Teksty piosenke z tłumaczeniem ...
Pink- don't leave me
Da da da da
da da da da
Da da da da da,
I dont know if i can yell any louder,
How many times have i kicked you outer here?
Or said something insulting?
Da da da da da
I can be so mean when i wanna be,
I am capable of realy anything,
I could cut you into peices,
But my heart is, broken.
Da da da da da
Please dont leave me [x2]
I always say how i dont need you
But its always gonna come right back to this
Please dont leave me
How did i become so obnoxious,
What is it with you that makes me act like this,
Ive neva been this nasty,
Cant you tell that this is just a contest,
The one that wins will be the one that hits the hardest,
But baby i dont mean it,
I mean it, I promise
Da da da da da
Please dont leave me [x2]
I always say how i dont need you
But its always gonna come right back to this
Please dont leave me
I forgot to say outloud,
How beautiful you really are to me,
I cant be without,
Your my perfect little punching bag,
And i need you,
Im sorry.
Da da da da
da da da da
Da da da da da
Please, please dont leave me
Baby please dont leave me (No, dont leave me)
Please dont leave me
I always say how i dont need you
But its always gonna come right back to this
Please dont leave me (No, Dont leave me)
I always say how i dont need you,
But its always gonna come right back to this,
Please dont leave me,
Please, Please dont leave me...
Da da da da
da da da da
Da da da da da,
Nie wiem, co ze mną będzie, jeśli zacznę jęczeć jeszcze głośniej
Jak wiele razy kazałam ci się stąd wynosić?
Jak wiele razy rzucałam obelgami?
Da da da da da
Jestem bardzo podła, kiedy tego chcę
Jestem zdolna do naprawdę wszystkiego
Mogłabym pokroić cię na kawałeczki
Ale moje serce jest złamane.
Da da da da da
Proszę, nie zostawiaj mnie
Zawsze mówię o tym, jak bardzo cię nie potrzebuję
Ale zawsze wracaliśmy z tym do ładu
Nie zostawiaj mnie, proszę
Jak stałam się taka odpychająca,
Co jest z tobą, co sprawia, że tak gram
Nigdy nie byłam aż tak nieprzyjemna
Powiedz mi, że to tylko głupi konkurs
Ta, która wygra, będzie tą, która najmocniej uderza,
Ale kochanie, ja nie miałam tego na myśli
Teraz to będzie miało dla mnie znaczenie, obiecuję
Da da da da da
Zapomniałam, że mam mówić cicho
Jak bardzo piękny jesteś dla mnie
Nie mogę istnieć bez
Ciebie, mojego idealnego
Potrzebuję cię!
Przepraszam.
Da da da da
da da da da
Da da da da da
Proszę, proszę, nie zostawiaj mnie
____________________________________________________________________
A Fine Frenzy - Almost lover
Your fingertips across my skin
The palm trees swaying in the wind
Images
You sang me Spanish lullabies
The sweetest sadness in your eyes
Clever trick
I never want to see you unhappy
I thought you'd want the same for me
Goodbye, my almost lover
Goodbye, my hopeless dream
I'm trying not to think about you
Can't you just let me be?
So long, my luckless romance
My back is turned on you
I should've known you'd bring me heartache
Almost lovers always do
We walked along a crowded street
You took my hand and danced with me
Images
And when you left you kissed my lips
You told me you'd never ever forget these images, no
I never want to see you unhappy
I thought you'd want the same for me
Goodbye, my almost lover
Goodbye, my hopeless dream
I'm trying not to think about you
Can't you just let me be?
So long, my luckless romance
My back is turned on you
I should've known you'd bring me heartache
Almost lovers always do
I cannot go to the ocean
I cannot drive the streets at night
I cannot wake up in the morning
Without you on my mind
So you're gone and I'm haunted
And I bet you are just fine
Did I make it that easy
To walk right in and out of my life?
Goodbye, my almost lover
Goodbye, my hopeless dream
I'm trying not to think about you
Can't you just let me be?
So long, my luckless romance
My back is turned on you
I should've known you'd bring me heartache
Almost lovers always do
Twoje opuszki palców na mojej skórze
Palmy kołyszące się na wietrze
Chwile
Śpiewałeś mi hiszpańską kołysankę
Najsłodszy smutek w twoich oczach
Mądre posunięcie
Nigdy nie chciałam zobaczyć cię smutnego
Myślałam że chcesz tego samego dla mnie
Żegnaj, mój niedoszły ukochany
Żegnaj, mój beznadziejny śnie
Próbuję o tobie nie myśleć
Nie możesz po prostu pozwolić mi być?
Tak długo, mój pechowy romans
Jestem obrócona do ciebie plecami
Nie powinnam wiedzieć
Przyniosłeś mi ból serca
Niedoszli ukochani zawsze tak robią
Spacerowaliśmy zatłoczoną ulicą
Wziąłeś mnie za rękę I ze mną tańczyłeś
Chwile
A kiedy odchodziłeś zostawiłeś pocałunek na moich ustach
Powiedziałeś mi że nigdy przenigdy nie zapomnisz tych momentów, nie
Nigdy nie chciałam zobaczyć cię smutnego
Myślałam że chcesz tego samego dla mnie
Żegnaj, mój niedoszły ukochany
Żegnaj, mój beznadziejny śnie
Próbuję o tobie nie myśleć
Nie możesz po prostu pozwolić mi być?
Tak długo, mój pechowy romans
Jestem obrócona do ciebie plecami
Nie powinnam wiedzieć
Przyniosłeś mi ból serca
Niedoszli ukochani zawsze tak robią
Nie mogę chodzić nad ocean
Nie mogę jeździć ulicami nocą
Nie mogę budzić się rano
Bez myśli o tobie
Więc odszedłeś ale wciąż o tobie myślę
I założę się że nic sobie z tego nie robisz
Mogłabym zrobić tak samo?
Żebyś raz wracał a raz uciekał z mojego życia?
Żegnaj, mój niedoszły ukochany
Żegnaj, mój beznadziejny śnie
Próbuję o tobie nie myśleć
Nie możesz po prostu pozwolić mi być?
Tak długo, mój pechowy romans
Jestem obrócona do ciebie plecami
Nie powinnam wiedzieć
Przyniosłeś mi ból serca
Niedoszli ukochani zawsze tak robią
__________________________________________________________
3 Doors Down - Here Without You
A hundred days have made me older __________________________________________________
The Veronicas - Untouched
I go ooh ooh, you go ah ah
since the last time that I saw your pretty face.
A thousand lies have made me colder
And I don't think I can look at this the same.
But all the miles that separate.
Disappear now when I'm dreaming of your face.
I'm here without you baby
But you're still on my lonely mind
I think about you baby
And I dream about you all the time.
I'm here without you baby
But you're still with me in my dreams
And tonight it's only you and me.
Yeaaahhhh.
The miles just keep rollin'
As the people leave their way to say hello.
I've heard this life is overrated
But I hope that is gets better as we go.
Oh Yeaaaahhh Yeaaahhh.
I'm here without you baby
But you're still on my lonely mind
I think about you baby
And I dream about you all the time.
I'm here without you baby
But you're still with me in my dreams
And tonight girl it's only you and me.
Everything I know and anywhere I go
It gets hard but it won't take away my love
And when the last one falls
When it's all said and done
It gets hard but it won't take away my love.
Woaaaaaaaahhhhhhhh.
I'm here without you baby
But you're still on my lonely mind
I think about you baby
And I dream about you all the time.
I'm here without you baby
But you're still with me in my dreams
And tonight girl it's only you and me.
Yeaaahhhh Oh Yeaaaahh.
Setki dni postarzały mnie
od kiedy ostatni raz widziałem twoją piękną twarz
tysiące świateł zrobiły mnie oziębłym
i nie sądzę że mogę patrzeć na to tak samo
ale wszystkie mile odseparowały mnie
oni znikają teraz kiedy marzę o twojej twarzy
jestem tu bez ciebie kochanie
ale jesteś wciąż w moich myślach
myślę o tobie kochanie
i marzę o tobie przez cały czas
jestem tu bez ciebie kochanie
ale wciąż jesteś ze mną w moich marzeniach
i dziś wieczorem jesteś tylko ty i ja
mile zachowują przewijanie
jak ludzie którąkolwiek drogą mówią cześć
słyszałem że to życie jest przereklamowane
ale mam nadzieję że polepszy się jak pójdziemy
jestem tu bez ciebie kochanie
ale jesteś wciąż w moich myślach
myślę o tobie kochanie
i marzę o tobie przez cały czas
jestem tu bez ciebie kochanie
ale wciąż jesteś ze mną w moich marzeniach
i dziś wieczorem jesteś tylko ty i ja
wszystko co wiem
i gdziekolwiek idę
jest trudno ale nie odbiorę mojej miłości
i kiedy ostatnia spada
kiedy wszystko jest powiedziane i zrobione
jest trudno ale nie odbiorę mojej miłości
jestem tu bez ciebie kochanie
ale jesteś wciąż w moich myślach
myślę o tobie kochanie
i marzę o tobie przez cały czas
jestem tu bez ciebie kochanie
ale wciąż jesteś ze mną w moich marzeniach
i dziś wieczorem dziewczyno jesteś tylko ty i ja
lalalalalalalala
lalalalalalalala
I wanna wanna wanna get get get what I want
Don't stop
Give me give me give me what you got got
Cause I can't wait wait wait any more more more more
Don't even talk about the consequence
Cause right now you're the only thing that's making any sense to me
And I don't give a damn what they say, what they think think
Cause you're the only one who's on my mind
I'll never ever let you leave me
I'll try to stop time for ever, never wanna hear you say goodbye (bye bye bye)
I feel so untouched
And I want you so much
That I just can't resist you
It's not enough to say that I miss you
I feel so untouched right now
Need you so much somehow
I can't forget you
I've gone crazy from the moment I met you
Untouched
And I need you so much
See you, breathe you, I want to be you
Alalalala alalalala
You can take take take take take time time
To live live the way you gotta gotta live your life
Give me give me give me all of you you
Don't be scared
I'll see you through the loneliness of one more more more
Don't even think about what's right or wrong, wrong or right
'Cause in the end it's only you and me and no one else is gonna be around
To answer all the questions left behind
And you and I are meant to be so even if the world falls down today
You've still got me to hold you up up
And I will never let you down (down)
I feel so untouched
And I want you so much
That I just can't resist you
It's not enough to say that I miss you
I feel so untouched right now
Need you so much somehow
I can't forget you
I've gone crazy from the moment I met you
Untouched, untouched, untouched, untouched, untouched
Alalalala alalalala
Untouched
Alalalala alalalala
I feel so untouched
And I want you so much
That I just can't resist you
It's not enough to say that I miss you
I feel so untouched right now
Need you so much somehow
I can't forget you
I've gone crazy from the moment I met you
I feel so untouched
And I want you so much
That I just can't resist you
It's not enough to say that I miss you
I feel so untouched right now
Need you so much somehow
I can't forget you
I've gone crazy from the moment I met you
Untouched, untouched, untouched
Zmierzam, ty zmierzasz.... ahh ahh
La la la la
Mogę... la la la la la
Chcę się dorwać to tego co chcę, nie przestawaj
Daj mi to, co masz
Bo nie mogę już dłużej czekać
Nie zważając na wszelkie konsekwencje
Bo właśnie teraz jesteś dla mnie jedyną rzeczą mającą sens
I w ogóle się nie przejmuję, tym co inni mówią albo co myślą
Bo jesteś jedyną rzeczą, która chodzi mi po głowie
Nigdy nie pozwolę, żebyś mnie opuścił
Spróbuję zatrzymać czas na zawsze
Nie chcę nigdy usłyszeć twojego pożegnania
Czuję się niedotknięta
I tak bardzo cię chcę
Nie mogę się tobie oprzeć
To za mało, żeby powiedzieć, że za tobą tęsknię
Czuję się teraz niedotknięta
Jakimś cudem cię teraz potrzebuję
Nie mogę cię zapomnieć
Szaleję od momentu, w którym cię poznałam
Niedotknięta
I tak bardzo cię potrzebuję
Widzę cię
Oddycham tobą
Chcę być tobą
Ah la la la
Możesz zabrać czas
Żeby żyć tak jak chcesz żyć swoim życiem
Daj mi całego siebie
Nie bój się zrozumieć swojej samotności
Chcę tego więcej
Nie myśl nawet o tym co dobre, a co złe
Bo w końcu to tylko ty i ja
I nikogo nie będzie dookoła
Żeby odpowiedzieć na te pytania, które pozostały
Ty i ja zamierzamy być
Więc nawet jeśli świat dzisiaj legnie
Nadal mnie masz, żeby ciebie wesprzeć
I nigdy nie pozwolę tobie mnie opuścić
___________________________________________________
Celine Dion - My Heart will go on
Every night in my dreams
I see you, I feel you,
That is how I know you go on
Far across the distance
And spaces between us
You have come to show you go on
Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart
And my heart will go on and on
Love can touch us one time
And last for a lifetime
And never let go till we're one
Love was when I loved you
One true time I hold to
In my life we'll always go on
Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart
And my heart will go on and on
You're here, there's nothing I fear,
And I know that my heart will go on
We'll stay forever this way
You are safe in my heart
And my heart will go on and on
Każdej nocy, w moich snach
Widzę Cię, czuję Cię
Tak jest kiedy czuję, że odejdziesz
Przez wielką odległość przychodzisz
I przestrzeń między nami
Przychodzisz aby pokazać, że odchodzisz
Blisko, daleko, gdziekolwiek jesteś
Wierzę, że serce czuje
Jeszcze raz otwierasz drzwi
I jesteś tu, w moim sercu
A moje serce będzie czuło i czuło
Miłość może nas dotknąć jeden raz
I ostatni w życiu raz
I nigdy nie przeminie odkąd jesteśmy razem
Miłością było kiedy Cię kochałam
Jeden prawdziwy czas i nie przestanę
W moim życiu zawsze będziemy iść przed siebie
Blisko, daleko, gdziekolwiek jesteś
Wierzę, że serce czuje
Jeszcze raz otwierasz drzwi
I jesteś tu w moim sercu
A moje serce będzie czuło i czuło
Jesteś tu, niczego się nie boję
I wiem, że moje serce będzie czuło
Na zawsze zostaniemy na tej ścieżce
W moim sercu jesteś bezpieczny
A moje serce będzie czuło i czuło
_______________________________________________
Whitney Houston - I will always love you
If I should stay
I would only be in your way
So I'll go but I know
I'll think of you
Every step of the way
And I will always love you
I will always love you
You my darling you mmm
Bittersweet memories
That is all I'm taking with me
So goodbye, please don't cry
We both know I'm not what you, you need
And I will always love you
I will always love you
I hope life treats you kind
And I hope you have
All you've dreamed of
And I wish for you joy
And happiness
But above all this, I wish you love
And I will always love you
I will always love you.
I, I will always love you
You, darling I love you
I'll always, I'll always love you
Jeśli zostałabym, byłabym tylko przeszkodą na twojej drodze
Więc odejdę
Ale wiem
Że będę o tobie myśleć podążając mą drogą
A ja zawsze będę cię kochać
Zawsze będę kochać
Ciebie, mój drogi ciebie
Słodkio-gorzkie wspomnienia
To wszystko co ze sobą zabieram
Więc żegnaj
Proszę nie płacz
Oboje wiemy
Że nie jestem tym czego potrzebujesz
A ja zawsze będę cię kochać
Zawsze będę kochać
Mam nadzieję
Że życie się łagodnie z tobą obchodzi
I mam nadzieję
Że masz wszystko o czym marzyłeś
I życzę ci radości i szczęścia,
Ale ponad to wszystko życzę ci
Miłości
A ja zawsze będę cię kochać
Zawsze będę cię kochać
08 listopada 2009
Siemacie ;)) Nazywam się Natalia i bd zamieszczać na tym blogu różne wierszyki, kawały itp. Mam nadzieje że wam sie spodoba xDD
Kilka kawałów na początek ^^
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
______________________________________________________________
Gdy Jasia jeszcze nie było w szkole pani mówi do dziewczynek:
- dziewczynki jak Jasiu przyjdzie i będzie brzydko mówił wychodzimy.
Jasiu wpada do klasy taki zdyszany i mówi:
- proszę pani, proszę pani po drugiej stronie burdel budują
Pani:
- dziewczynki wychodzimy.
Jasiu:
- gdzie kurwy, dopiero fundamenty stawiają
_____________________________________________________________
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!
____________________________________________________________
List blondynki:
Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.
twoja mamusia Dusia.
PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...
______________________________________________________________
Przed ślubem:
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?
P.S.
Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry
_________________________________________________________________
Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:
6:00 - budzik dzwoni.
6:15 - ktoś ci robi loda.
6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie.
7:00 - śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię.
7:30 - podjeżdża limuzyna.
7:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko.
9:15 - lot prywatnym odrzutowcem.
9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego; po drodze ktoś ci robi loda.
9:45 - gra w golfa.
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon.
12:15 - ktoś ci robi loda.
12:30 - gra w golfa.
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky).
14:30 - lot do Monte Carlo.
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago.
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową.
18:45 - kupa, prysznic, golenie.
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane.
19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach.
21:00 - Napoleon Cognac Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym, dużym odbiorniku, Polska wygrywa z Brazylią 8:0.
21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii.
23:00 - masaż i kąpiel w Whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne.
23:30 - ktoś ci robi loda "na dobranoc".
23:45 - leżysz sam w łóżku.
23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju.
_________________________________________________________________
Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: - Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
-Mniej niż zero...
Pani mówi: - Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno. Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam...
Jasiu przychodzi do domu. Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....
_______________________________________________________________
Jasiu siedzi na lekcji i pani się go pyta:
- Jasiu gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu jeżeli jeszcze raz tak powiesz to idziemy do dyrektora
- To gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu idziemy do dyrektora
Później..
Dyrektor się pyta:
- Jasiu co zrobiłeś?
- No bo pani nauczycielka spytała gdzie położyć papugę, a ja powiedziałem, żeby wypierdolić ją na szafę
A dyrektor:
- A po chuj tak wysoko??
________________________________________________________________
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
________________________________________________________________
Pani poprosiła dzieci, żeby ułożyły zdania z nazwami ptaków. Zgłasza się Jaś i mówi:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- Dobrze, a z dwoma?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła.
- Z trzema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia.
- Z czterema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły.
- Z pięcioma...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł znowu pić na sępa.
______________________________________________________________
A teraz jakieś wierszyki :
Zapamiętaj sobie, co Ci teraz powiem
Jesteś dla mnie gwiazdą, która przyszła z nieba
Jesteś dla mnie tchnieniem, które mnie ogrzewa
Jesteś dla mnie strawą, przez co jeść nie muszę
Jesteś dla mnie ciepłem, które chroni ciało
Jesteś dla mnie sercem, które bije żwawo
Jesteś dla mnie duszą, która myśli chroni
Jesteś mi balsamem, przez to nic nie boli
Jesteś mym pragnieniem głębokim jak morze
Jesteś moim światłem jaśniejszym niż zorze
Gdy o czymś zapomnę, przychodzisz z pomocą
Kochał będę Ciebie za to dniem i nocą
Walczyłam uparcie lecz walke przegrałam...
Pytasz dlaczego ? Bo pokochałam..
Na białym rękawie dogasa plama, czuję wciąż ból siedze tu sama..
Pluszowy mi$ jest cały we krwi, świeczka dogasa, ogień sie tli.
Serce sklejone znów sie rozpada, różaniec w mej dłoni na ziemie upada.
Szepcze coś cicho bełkot wychodzi...
Zalana, zaćpana życie uchodzi..
Ratuj mnie prosze ja nie chce umierać. Chce być przy Tobie twe łzy ocierać
zrozum że wcale nie jestem z kamienia ja też mam dusze, też mam wspomnienia..
Już jest zapóźno wrócić nie moge, upadam kolejny raz na podłoge.
Skompana w czerwieni nuce po cichu. Butelka sie wala pustka w kielichu.
Tak sie umiera gdy żyć sie nie umie że cie kochałam - może zrozumiesz ...;((
Szukam Cię,
ale kiedy Cię znajduję,
udaję, że Cię nie widzę.
Kocham Cię,
ale kiedy cię widzę,
udaję, że Cię nie kocham.
Kiedyś przez ciebie zginę,
ale udam, że ginę przypadkowo...
Ja Cię kocham ponad życie,
Śnie o Tobie całe życie,
Cały świat już o tym wie,
że ja bardzo kocham Cię.
Zakręciłeś mi w mej głowie,
a ja myślę wciąż o Tobie.
Teraz wszystko jest magiczne,
nasze serca biją w rytmie.
Nasza miłość
nieskalana,
nieustanna,
niepoddana,
w naszych sercach się zrodziła,
nasze losy połączyła.
Zapamiętaj to kochanie,
ja Cię kochać nie przestanę.
Moim światem jesteś Ty,
a bez Ciebie nie ma nic.
Zapytałam się dziś Ciebie
czy ja znaczę coś dla Ciebie?
Ty mi nic nie powiedziałeś,
tylko w oczy mi spojrzałeś.
Przytuliłeś mnie do siebie
i poczułam się jak w niebie.
No i wtedy zrozumiałam
- niepotrzebnie ja pytałam.
Bo już teraz wiem na pewno,
że mnie kochasz - chcesz być ze mną.
Kiedy$ zrozumiesz że Cię Lubiłam...
Kiedy$ zrozumiesz że za Tobą Tęskniłam...
Kiedy$ zrozumiesz że za Tobą Płakałam...
Kiedy$ zrozumiesz że Cię bardzo Kochałam...!
Dla ciebie wszystko kochanie,
na twoje serce jest warte stuletnie czekanie,
lecz gdy widzę twe oczy,
niech mnie siła otoczy,
tak do ciebie miłość wzywa,
niech nic nas nie ukrywa,
nasza miłość jest większa od góry,
twardsza niż najmocniejsze mury.
Chcę być z tobą do śmierci i dalej,
lecz ty nie malej,
nie wstydź się proszę,
ja pecha nie przynoszę,
szczęście ci chcę ofiarować,
nie potrafię tego opisać i namalować,
więc nich te słowa na razie wystarczą,
nie bój się ich czytać, one nie warczą.
Chcę być miłością twą największą,
Największą na świecie nie najmniejszą,
me usta chcą dotknąć twoich przepięknych,
dam ci wiele dzieł największych artystów ręcznych.
Nie ma przeszkód naszej miłości,
bo jestem zakochany aż do szpiku kości.
Więc proszę uczucie ma być równe,
niech to będzie małomówne.
Odpowiedz krótko czy się zgadzasz,
jeśli tak to mi w tym pomagasz,
jeszcze tyle listów mam do napisania,
tyle serc do namalowania.
Wybierz mnie proszę,
więcej słów już nie przynoszę,
odpowiedź należy do ciebie,
jak nie to będę kochać tylko siebie.
Miej przyjaciela jednego,
Chodź prawdziwego,
Kochaj go nad życie,
Dziel się ukrycie,
Nie daj go zabrać,
Trzymaj za rękę,
Nie opuszczaj na chwilę,
Bo za szybko przeminie.
Prawdziwy przyjaciel
jest jak węzeł, który łączy
lecz nie zniewala.
Jest jak lekki powiew wiatru,
który uspokaja, lecz nie usypia.
Jest jak wzrok, który śledzi
lecz nie osądza.
Jest jak ręka, która pilnuje
lecz nie ciągnie na siłę.
Jest jak Anioł, który chroni
lecz nie podporządkowuje.
Jest jak Matka, która kocha
lecz bezinteresownie.
Jest jak serce, które kocha
lecz nie zmusza do miłości.
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle,
napisz do Mnie, proszę Cię.
Ja Twe łezki otrzeć chcę,
i przytulić gdy jest źle.
W życiu czasem bywa źle,
lecz Ty nie poddawaj się.
I pamiętaj, że masz Mnie,
i na dobre i na złe.
Miłość to zbyt duże słowo,
Koleżeństwo trochę za małe,
Ale przyjaźń to słowo najlepsze,
Naprawdę doskonałe.
Kilka kawałów na początek ^^
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
______________________________________________________________
Gdy Jasia jeszcze nie było w szkole pani mówi do dziewczynek:
- dziewczynki jak Jasiu przyjdzie i będzie brzydko mówił wychodzimy.
Jasiu wpada do klasy taki zdyszany i mówi:
- proszę pani, proszę pani po drugiej stronie burdel budują
Pani:
- dziewczynki wychodzimy.
Jasiu:
- gdzie kurwy, dopiero fundamenty stawiają
_____________________________________________________________
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!
____________________________________________________________
List blondynki:
Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.
twoja mamusia Dusia.
PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...
______________________________________________________________
Przed ślubem:
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?
P.S.
Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry
_________________________________________________________________
Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:
6:00 - budzik dzwoni.
6:15 - ktoś ci robi loda.
6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie.
7:00 - śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię.
7:30 - podjeżdża limuzyna.
7:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko.
9:15 - lot prywatnym odrzutowcem.
9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego; po drodze ktoś ci robi loda.
9:45 - gra w golfa.
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon.
12:15 - ktoś ci robi loda.
12:30 - gra w golfa.
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky).
14:30 - lot do Monte Carlo.
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago.
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową.
18:45 - kupa, prysznic, golenie.
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane.
19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach.
21:00 - Napoleon Cognac Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym, dużym odbiorniku, Polska wygrywa z Brazylią 8:0.
21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii.
23:00 - masaż i kąpiel w Whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne.
23:30 - ktoś ci robi loda "na dobranoc".
23:45 - leżysz sam w łóżku.
23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju.
_________________________________________________________________
Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: - Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
-Mniej niż zero...
Pani mówi: - Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno. Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam...
Jasiu przychodzi do domu. Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....
_______________________________________________________________
Jasiu siedzi na lekcji i pani się go pyta:
- Jasiu gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu jeżeli jeszcze raz tak powiesz to idziemy do dyrektora
- To gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu idziemy do dyrektora
Później..
Dyrektor się pyta:
- Jasiu co zrobiłeś?
- No bo pani nauczycielka spytała gdzie położyć papugę, a ja powiedziałem, żeby wypierdolić ją na szafę
A dyrektor:
- A po chuj tak wysoko??
________________________________________________________________
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
________________________________________________________________
Pani poprosiła dzieci, żeby ułożyły zdania z nazwami ptaków. Zgłasza się Jaś i mówi:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- Dobrze, a z dwoma?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła.
- Z trzema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia.
- Z czterema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły.
- Z pięcioma...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł znowu pić na sępa.
______________________________________________________________
A teraz jakieś wierszyki :
Zapamiętaj sobie, co Ci teraz powiem
Jesteś dla mnie gwiazdą, która przyszła z nieba
Jesteś dla mnie tchnieniem, które mnie ogrzewa
Jesteś dla mnie strawą, przez co jeść nie muszę
Jesteś dla mnie ciepłem, które chroni ciało
Jesteś dla mnie sercem, które bije żwawo
Jesteś dla mnie duszą, która myśli chroni
Jesteś mi balsamem, przez to nic nie boli
Jesteś mym pragnieniem głębokim jak morze
Jesteś moim światłem jaśniejszym niż zorze
Gdy o czymś zapomnę, przychodzisz z pomocą
Kochał będę Ciebie za to dniem i nocą
Walczyłam uparcie lecz walke przegrałam...
Pytasz dlaczego ? Bo pokochałam..
Na białym rękawie dogasa plama, czuję wciąż ból siedze tu sama..
Pluszowy mi$ jest cały we krwi, świeczka dogasa, ogień sie tli.
Serce sklejone znów sie rozpada, różaniec w mej dłoni na ziemie upada.
Szepcze coś cicho bełkot wychodzi...
Zalana, zaćpana życie uchodzi..
Ratuj mnie prosze ja nie chce umierać. Chce być przy Tobie twe łzy ocierać
zrozum że wcale nie jestem z kamienia ja też mam dusze, też mam wspomnienia..
Już jest zapóźno wrócić nie moge, upadam kolejny raz na podłoge.
Skompana w czerwieni nuce po cichu. Butelka sie wala pustka w kielichu.
Tak sie umiera gdy żyć sie nie umie że cie kochałam - może zrozumiesz ...;((
Szukam Cię,
ale kiedy Cię znajduję,
udaję, że Cię nie widzę.
Kocham Cię,
ale kiedy cię widzę,
udaję, że Cię nie kocham.
Kiedyś przez ciebie zginę,
ale udam, że ginę przypadkowo...
Ja Cię kocham ponad życie,
Śnie o Tobie całe życie,
Cały świat już o tym wie,
że ja bardzo kocham Cię.
Zakręciłeś mi w mej głowie,
a ja myślę wciąż o Tobie.
Teraz wszystko jest magiczne,
nasze serca biją w rytmie.
Nasza miłość
nieskalana,
nieustanna,
niepoddana,
w naszych sercach się zrodziła,
nasze losy połączyła.
Zapamiętaj to kochanie,
ja Cię kochać nie przestanę.
Moim światem jesteś Ty,
a bez Ciebie nie ma nic.
Zapytałam się dziś Ciebie
czy ja znaczę coś dla Ciebie?
Ty mi nic nie powiedziałeś,
tylko w oczy mi spojrzałeś.
Przytuliłeś mnie do siebie
i poczułam się jak w niebie.
No i wtedy zrozumiałam
- niepotrzebnie ja pytałam.
Bo już teraz wiem na pewno,
że mnie kochasz - chcesz być ze mną.
Kiedy$ zrozumiesz że Cię Lubiłam...
Kiedy$ zrozumiesz że za Tobą Tęskniłam...
Kiedy$ zrozumiesz że za Tobą Płakałam...
Kiedy$ zrozumiesz że Cię bardzo Kochałam...!
Dla ciebie wszystko kochanie,
na twoje serce jest warte stuletnie czekanie,
lecz gdy widzę twe oczy,
niech mnie siła otoczy,
tak do ciebie miłość wzywa,
niech nic nas nie ukrywa,
nasza miłość jest większa od góry,
twardsza niż najmocniejsze mury.
Chcę być z tobą do śmierci i dalej,
lecz ty nie malej,
nie wstydź się proszę,
ja pecha nie przynoszę,
szczęście ci chcę ofiarować,
nie potrafię tego opisać i namalować,
więc nich te słowa na razie wystarczą,
nie bój się ich czytać, one nie warczą.
Chcę być miłością twą największą,
Największą na świecie nie najmniejszą,
me usta chcą dotknąć twoich przepięknych,
dam ci wiele dzieł największych artystów ręcznych.
Nie ma przeszkód naszej miłości,
bo jestem zakochany aż do szpiku kości.
Więc proszę uczucie ma być równe,
niech to będzie małomówne.
Odpowiedz krótko czy się zgadzasz,
jeśli tak to mi w tym pomagasz,
jeszcze tyle listów mam do napisania,
tyle serc do namalowania.
Wybierz mnie proszę,
więcej słów już nie przynoszę,
odpowiedź należy do ciebie,
jak nie to będę kochać tylko siebie.
Miej przyjaciela jednego,
Chodź prawdziwego,
Kochaj go nad życie,
Dziel się ukrycie,
Nie daj go zabrać,
Trzymaj za rękę,
Nie opuszczaj na chwilę,
Bo za szybko przeminie.
Prawdziwy przyjaciel
jest jak węzeł, który łączy
lecz nie zniewala.
Jest jak lekki powiew wiatru,
który uspokaja, lecz nie usypia.
Jest jak wzrok, który śledzi
lecz nie osądza.
Jest jak ręka, która pilnuje
lecz nie ciągnie na siłę.
Jest jak Anioł, który chroni
lecz nie podporządkowuje.
Jest jak Matka, która kocha
lecz bezinteresownie.
Jest jak serce, które kocha
lecz nie zmusza do miłości.
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle,
napisz do Mnie, proszę Cię.
Ja Twe łezki otrzeć chcę,
i przytulić gdy jest źle.
W życiu czasem bywa źle,
lecz Ty nie poddawaj się.
I pamiętaj, że masz Mnie,
i na dobre i na złe.
Miłość to zbyt duże słowo,
Koleżeństwo trochę za małe,
Ale przyjaźń to słowo najlepsze,
Naprawdę doskonałe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)